Fakt gościu zapierdala ..... ale za długo jeżdżę po drogach żeby uznać to za element dominujący. Kobieta za kółkiem powinna dostawać dodatkowe psychotesty. Jestem bardziej niż pewien że w aucie albo na telefonie albo w słuchawkach (największe skurwysyństwo jakie widzę to kierowca który prowadzi dynamicznie samochód i kurwa słuchawki na uszach). Niestety w kwestiach krzywych akcji na drogach , kobiety są absolutnymi dominatorkami. I zawsze zdziwiony zółw "ale co sie stało ??"
przy takiej prędkości to ten od motocykla powinien odpowiadać za próbę morderstwa. Brat miał podobną sytuację, wyjeżdżał z podporządkowanej, z lewej przyjebał mu gośc jadący ( wyszło po badaniach siły uderzenia, że około 150km/h w mieście) gośc jechał szarym samochodem był zmierzch i nie miał włączonych świateł. miał 1.5 promila alko we krwi, auto kupił godzinę wcześniej. policjant który przyjechał na miejsce oświadczył, że wina jest mojego brata... Jak wyliczył biegły przy tej prędkości (droga ma lekki łuk) gość w 4 sekundy pokonał odcinek drogi, od momentu gdy był niewidoczny do chwili uderzenia w auto brata. Brat pojechał do szpitala, później braliśmy prawnika, bo policja dalej twierdziła, że wina mojego brata była. na szczęście prawnik się dobrze sprawił.
Tylko ja widzę mocną rozbieżność twojej historii do tej na nagraniu ? Samochód, noc, pod mocnym wpływem, nowy pojazd ...... za sam fakt bycia pod wpływem wina jest po stronie tego gościa. A policja bardzo nie lubi się przyznawać do winy
Fakt gościu zapierdala ..... ale za długo jeżdżę po drogach żeby uznać to za element dominujący. Kobieta za kółkiem powinna dostawać dodatkowe psychotesty. Jestem bardziej niż pewien że w aucie albo na telefonie albo w słuchawkach (największe skurwysyństwo jakie widzę to kierowca który prowadzi dynamicznie samochód i kurwa słuchawki na uszach). Niestety w kwestiach krzywych akcji na drogach , kobiety są absolutnymi dominatorkami. I zawsze zdziwiony zółw "ale co sie stało ??"
Siedząc w aucie tej puszce i tak nic nie słychać, więc co za różnica czy ma słuchawki czy nie?. Chyba, że nie miałeś nigdy samochodu co by wyjaśniało twoja głupotę.