Wysłany:
2020-11-25, 11:34
, ID:
5847074
2
Zgłoś
Wiecie co, ta kobieta może tą drugą nagrać i zgłosić policji. Jakaś stara kurwa na cracku rozpierdala auto jej męża, nagra to i zadzwoni na policję. Policja przyjedzie, zapakują ją, ona pewnie trafi co najwyżej na odwyk, chuja z niej ściągną, może dostanie jakiś wyrok, może nie, jak stwierdzą u niej chorobę psychiczną to nie. Mąż wróci do domu, zobaczy 2-3 elementy do poprawek blacharskich, koszt strzelam [jak u nas w tych z ASO] min. z 700$, a jak wymiana to z 1500$ [auto np. w leasing i musi to zrobić]. No i co?
Gdyby jednak spotkał się z taką sytuacją facet, zakurwiłby tej babie, miałby rozprawę, nasrane w papierach. "Pobił chorą psychicznie kobietę".
Prawo jest wszędzie tak pojebane, że zawsze niemal faworyzuje pojebów, ćpunów, pijaków, u nas to już kosmicznie faworyzuje bandytów. Uczciwy człowiek musi się zastanowić co zrobić i jak to zrobić, a wie, że i tak zawsze straci. Takie zero nie ma nic do stracenia, ma wszystko w dupie.
Gdyby tak pojebana kurwa wiedziała, że za taką akcję trafi do obozu pracy, gdzie nie tylko będzie musiała odpracować szkody, ale i oddać 2x tyle za szkody moralne, przy minimalnym wyżywieniu i spartańskich warunkach + bat nad dupą, to by mniej chętnie robiła takie akcje. Obojętnie od jej fobii, chorób. To samo u nas. Gdyby za każde dewastacje, bandytyzm, poza karą więzienia były ciężkie roboty, każdy stałby się jakby mniej uciążliwy.