Przecież zanim Franek został papieżem po tajemniczej abdykacji B16, już jawnie mówiono, że został zatrudniony jakiś mistrz od PRu. Zapewne usunięcie Benedykta było pierwszym krokiem do poprawienia wizerunku. Ale póki co - trzeba czekać, może za tym całym ładnym gadaniem pójdą konkretne działania, bo na razie coś mało wyraźne są. Zwłaszcza nasze czarne grubasy w Polsce nie czują bata na dupie.
oooo nowy rok i część ludzi tak długo wytrzymała bez jachania po księżach i katolach. Widzocznie choinki już powynosili do piwnic i na śmietniki...
Akurat nowego papę najbardziej krytykują zagorzali "prawdziwi katolicy":
wolna-polska.pl/wiadomosci/zydomason-bergoglio-idolem-internacjonalnyc...
A na Frondzie to codzienny ból dupy o to, że papież jest "za dobry", wybaczający, szukający porozumienia - czyli zupełnie nie-katolicki. Za bardzo podobny z charakteru do pewnego zbuntowanego żyda sprzed 2000 lat