W materii asg , polecam spróbować kiedyś reko historyczne , sam nie byłem przekonany do czasu kiedy brat namówił mnie do wzięcia udziału w odtworzeniu d-day . Jestem pewien że kiedyś każdy się chociaż przez chwilę zastanawiał oglądając szeregowca Rayana jak to jest desantować się w gradzie pocisków i jak się długo przeżyje - ja dobiegłem do połowy plaży ... po czym odczułem chyba ze 20 trafień . Świetna sprawa - polecam tym którzy interesują się historią .
Treningi - nasza grupa bierze udział w treningach organizowanych przez byłych żołnierzy służących w tzw,,misjach pokojowych ,, (nie nie są to pseudoznawcy z jutuba , potrafią to udowodnić )i mogę powiedzieć że czasem jest naprawdę kurwa ciężko , szczególnie jeśli mowa o nocnych ćwiczeniach , oraz niezapomniane zjazdy na linach po ścianie opuszczonej fabryki . Może kto wie wybiore się w tym roku na
combatalert.com/ .
AsG , Paintball to hobby jak każde inne , jeśli ktoś się interesuje militaryzmem maści wszelkiej to zapewne kiedyś na to trafi a argument -,, ejesgie i pajntbull jest da ciot co boją się wojska,, to według mnie tylko i wyłącznie przejaw buractwa i zaściankowego myślenia , nie każdy może iść do wojska - ja bym chętnie poszedł ale studia , bardzo dobrze płatna praca oraz uszkodzony po wypadku kręgosłup mi to uniemożliwiają , więc zostaje tylko niedzielna wojna z kumplami i całe wiadro funu . Amen