Wysłany:
2014-03-15, 14:48
, ID:
3040643
17
Zgłoś
Widzę, że tłumaczenie rom, cygan =/= rumun nie zostało wbite w te gimbusiarkie łby. Więc może łopatologicznie:
W artykule pojawia się słowo PRACA co w języku cygana bądź roma nie istnieje. Poza tym żaden brudas NIE KUPIŁBY biletu do Katowic, bo woleliby pójść pieszo, albo ukraść samochód.
Rumuni to bardzo w porządku naród. Pracowici jak cholera i do tego skromni. Od tego roku mogą legalnie pracować np w Anglii. Oczywiście rząd brytyjski robił zamieszanie, że odbiorą ludziom prace, bo pracują za głodowe stawi, będą korzystali z socjalu itd. I co? Nic się nie zmieniło, przyjeżdża rumun, odwala swoją prace i wraca do siebie do kraju. To co zarobili w 2-3 miesiące wystarcza mu na rok życia w swojej ojczyźnie.
A osobą, które chodzą do tzw przechowalni bagażu jakim jest GIMNAZJUM polecam zacząć chodzić na lekcje i słuchać nauczyciela. Może wtedy poziom waszej wiedzy wzrośnie.