Wysłany:
2014-08-22, 23:50
, ID:
3433786
Zgłoś
Znalazłem kiedyś wytłumaczenie na 9gagu, czy innej podobnej stronie.
Akcja nie miała miejsca w Japonii, tylko w Chinach, a tam jest chore prawo.
Jeżeli któryś z pasażerów dotknąłby poszkodowanego, stałby się z miejsca za niego materialnie odpowiedzialny. Koszty leczenia, dojazd, odszkodowanie itd. Ten typu mógłby go nawet pozwać za jakieś tam szkody. Dlatego ludzie tak panicznie boją się pomagać i uciekają.
Nie wiem na ile to prawda, potwierdzało to kilka komentarzy, ale nigdy nie wiadomo.