A mnie takie coś dobija co najwyżej. Sam ćwiczę już 5 miesiąc i gówno z tego mam . Może zrobię kilka pompek więcej co najwyżej ale jak widzę że ktoś po zaledwie 3 latach robi takie rzeczy to sie odechciewa serio
Już Ci tłumaczę na czym polega Twój problem:
1. Dieta - jeżeli nie będziesz się dobrze odżywiał to chociażbyś napierdalał 10 lat to chuj z tego będziesz miał. 70% dieta, 30% ćwiczenia
2. WŁAŚCIWY trening to taki w którym ćwiczenia wykonujesz w 100% technicznie - nie chodzi o liczbę powtórzeń odjebanych na chama. Każde powtórzenie ma być wykonane perfekcyjnie w pełni kontrolowane. Jeżeli nie jesteś w stanie wykonać całej serii poprawnie to uwzględnij w swoim treningu powtórzenia negatywne, które zwiększa twoją siłę i wytrzymałość.
3. Odpoczynek - jak będziesz się przetrenowywał to albo będziesz stał w miejscu albo co gorsza cofał.
W ciągu 5 miesięcy powinieneś mieć zajebisty progres. Z tego co piszesz coś robisz nie tak i stąd Twoja frustracja.
Osiągnij coś bez przyrządów, bez wydawania kasy, bez warunków. To jest dla facetów.