Wysłany:
2012-08-16, 1:40
, ID:
1337716
Zgłoś
a) nikt nie powiedział, że to był żul b) nie raz i nie dwa przy zabawie alkomatem (atestowanym) wyskakiwało mi po 2-3 promile, niedługo po wypiciu kieliszka. 5 lat temu trafiłem do szpitala z urwanym filmem. 3 dni dochodziłem do siebie, miałem 1,63 promila. Tak więc, promil promilowi nierówny.
btw. byłem finalistą zerowania 0,5 żubrówki po pijaku.