-Polska nie otwiera, co robimy?
-Jak to co, postraszmy ich sankcjami
Historia pokazuje, że nie mieliśmy (my, Polacy) łatwo - od zachodu szwaby a na wschodzie ruska swołocz.
Od walki jednak nigdy się nie wykręcaliśmy - od chuja przelanej polskiej krwi wsiąknęło w zachodnie ziemie i jeszcze więcej w naszym kraju.
A więc jakieś jebane sankcje to pikuś w porównaniu z tym co musieli nasi przodkowie przejść, żebyśmy mogli kurwa teraz obserwować co się dzieje z tą Europą.
Historia pokazuje, że nie mieliśmy (my, Polacy) łatwo - od zachodu szwaby a na wschodzie ruska swołocz.
Od walki jednak nigdy się nie wykręcaliśmy - od chuja przelanej polskiej krwi wsiąknęło w zachodnie ziemie i jeszcze więcej w naszym kraju.
A więc jakieś jebane sankcje to pikuś w porównaniu z tym co musieli nasi przodkowie przejść, żebyśmy mogli kurwa teraz obserwować co się dzieje z tą Europą.
Polska powinna:
- Brać uchodźców ile wlezie.
- Brać kasę z Unii za przyjęcie.
- Umieścić w lekko strzeżonym (najlepiej kilku emerytów z grupą) ośrodku przy granicy niemieckiej.
- Dać każdemu 100 Euro, rozkład PKP i mapę Berlina.
Po tygodniu obóz zamknąć, bo pusty, pole zaorać i nasadzić kartofli.
Profit.