Ja to tak przypadkowo obserwuje, na szczęście chuj mnie obchodzi 99% ludzi z tych patomma, bo ni chuja nie wiem kto to jest, ale i tak nie potrafię zrozumieć fenomenu tego cyrku.
Poziom sportowy: dno. Chłopaczki youtuberzy po paru tygodniach ćwiczeń, z czego część przez pół życia unikała ćwiczeń na WF, no cudów sie nie zrobi w miesiąc czy dwa.
Poziom trashtalku: słaby. Pierwszy lepszy przykład Parke, który tam poszedł dla jaj i tylko ośmieszył na konferencji ich "czempiona".
Sami zawodnicy: Jakieś kurwa youtubery i chuj wie kto, towarzystwo wzajemnej adoracji, nie licząc Bonusa czy Najmana, to nawet nie wiem z czego ci ludzie są znani. Część to jacyś youtuberzy czy tiktoki, część to jakaś patologia z programów jak warszaw szore gdzie ludzie rzygają i śpią we własnych rzygach.
No i najgorsze: To ciągłe pierdolenie że oni się ciężko przygotowują, trenują, że chcą dawać dobre widowiska, że może i nie są sportowcami, ale te gale zmierzają w stronę poziomu sportowego. Przecież to zwykłe pierdolenie dla pierdolenia.
Stoję pod blokiem.Dawaj kurwa na solo.