Czym więcej bogatych ludzi tym bogatszy kraj. Wieśniaki myślą, że powinny zarabiać więcej nie wkładając żadnego wysiłku intelektualnego bo przecież im się należy .Głombie jebany jaki 1% ?
Czym więcej bogatych ludzi tym bogatszy kraj. Wieśniaki myślą, że powinny zarabiać więcej nie wkładając żadnego wysiłku intelektualnego bo przecież im się należy .Głombie jebany jaki 1% ?
Różnica między turbokapitalizmem (dawniej zwanym "wilczym kapitalizmem") a wolnym rynkiem jest taka, że na wolnym rynku popyt jest zaspokajany przez podaż, a w turbokapitalistycznym nowotworze, który mamy obecnie, potulny popyt czeka, aż wielkopańska podaż łaskawie coś każe kupić (gdy nie jest zajęta monopolizacją rynku).
Śmiałbym się z wypowiedzi turbofajnokapitalistów, gdybym nie wiedział, skąd im się wzięły takie poglądy. Jak to było... "nie sztuka ukraść dziecku cukierka, sztuka to nie dać się złapać".
1% najbogatszych ma ponad 2 razy więcej niż pozostałe 99% ludzi na świecie, tak rozumiem ten przekaz, wszyscy jesteśmy wycieraczkami, to działa analogicznie jak stado żydów prowadzonych do komory przez 3 SS-manów, każdy żyd myślał że jemu nic nie będzie i jemu się uda, kapitalizm promuje ludzi którzy z 1 dolara potrafią robić 4 dolary, miliony przykładów że to nie ci co coś wymyślili zyskali na tym, tylko ci co potrafili to sprzedać
Czym więcej bogatych ludzi tym bogatszy kraj. Wieśniaki myślą, że powinny zarabiać więcej nie wkładając żadnego wysiłku intelektualnego bo przecież im się należy .Głombie jebany jaki 1% ?
Różnica między turbokapitalizmem (dawniej zwanym "wilczym kapitalizmem") a wolnym rynkiem jest taka.