patmon napisał/a:
Gołymi łapami ciężko dać radę dużemu kundlowi, ale mieć w łapie kija, czy łopate i dać się pogryźć to już lipa straszna
Wystarczy przydusić, ja odciąłem tak prąd potężnemu amstafowi jak złapał mojego psa i nie chciał puścić złapałem skurwysyna za szyję jak w mma zapiąłem uścisk 10 sekund i zrobił się sztywny aż zwieracze mu puściły