Mietek7567 napisał/a:
Cymbał ma chodnik to musi dla zasady robić z siebie debila przed wszystkimi?
to coś jak anty kowidowiec, kiedy podczas pandemii rząd zamknął lodowiska nagle skoczył boom na lodowiska i każdy chciał mieć na insta wrzuconą fotkę jak podczas pandemii pomimo zakazu bawi się na lodowisku.
to coś takiego w psychologii jak się bahorowi czegoś zakazuje to to zrobi specjalnie na złość, nawet jeśli by tego nie zrobił gdybyś mu nie zabronił, albo by nawet nie pomyślał żeby to robić: to zakazując mu tego praktycznie zachęcasz go do zrobienia tego.
taka forma buntu sługi wobec pana, pan dał ścieżkę rowerową dla rowerów i obok chodnik: nakazał pieszym chodzić po chodniku a rowerzystom po ścieżce rowerowej --- w ramach swojego wewnętrznego buntu, chęci okazania własnej niezależności i własnej woli --- piesi będą chodzić po ścieżce rowerowej a rowerzyści jeździć po jezdni dla samochodów. taka to już ludzka skurwiała psychologia. każdy chce pokazać że jemu to niczego nie będzie się zabraniac ani niczego nie będzie się nakazywać, i choćby te zasady były narzucane im przez ludzi mądrzejszych od nich, dla ich własnego bezpieczeństwa to i tak każdy zrobi jak zechce. Często poświęcając własne bezpieczeństwo dla okazania "temu mądremu, jajogłowemu pedałowi co ustalił te debilne zasady , na pewno żeby myśleć że może mnie kontrolować i ustawiać mnie tymi zasadmi po kątach" że on się nie da tak łatwo kontrolować i nie będzie się słuchać byle kogo. skoro dla mojego bezpieczenstwa zbudowano ścieżkę rowerową żeby nie potrącił mnie od tyłu samochód, to ja to pierdole swoje bezpieczenstwo nie będę się słuchał jakiegoś pedała co mi karze po niej jeździć, nikt mi nie będzie rozkazywać ani niczego zabraniać i będę jeździć gdzie ja chce choćby i o autostradzie, bo ja jestem wolnym człowiekiem i mam swoją własną wolną wolę i nikogo sie nie słucham