htp napisał/a:
Ma pomarańczowy kask, pewnie geodeta.
Czarnoskóry geodeta, pracujący na kolei, próbował uratować życie pasażerowi na gapę, który zajął miejsce na dachu pociągu. Geodeta podjął dwukrotną próbę ratunku przy użyciu swoich skórzanych butów, rzucanych w kierunku pasażera. Pasażer nieopatrznie zrozumiał słowa "get down" jako "get me down" i zamiast zejść z dachu dokonał zaboru mienia geodety - jego jednego buta - i zgodnie z życzeniem zasmucił go.