Wysłany:
2015-02-05, 16:01
, ID:
3791857
Zgłoś
Śmichy chichy, ale kiedyś w Trapolo przerdzewiała i oderwała się płyta mocowania tylnej sprężyny. Przy hamowaniu samochód stanął mi bokiem. Szczęście, że jechałem wolno. I to wszystko w pięcioletnim!!!!! "samochodzie".
PS. Progi w tym niemieckim gównie wyglądały jak w te w Corsie, mimo że podwozie było zabezpieczone jako nowe i po dwóch latach użytkowania.