No tak ....
Brak doświadczenia i jaj. Nie wiem czego bardziej.?
Dla bezpieczeństwa swojego i innych zamiast wydawać kasę na gadżeciki ,trzeba się było zapisać na doskonalenie techniki jazdy.
W bezpiecznym miejscu dowiedziałbyś się i poćwiczył jak wybrnąć z takiej sytuacji i pozostać w siodle i na drodze.
Następnym razem gdy profil zakrętu będzie inny niż podpowiedziała Twoja wyobraźnia ,a dodatkowo nie będzie łąki tylko mur ,twoja misternie dopisana retoryka nabierze innego wyrazu.
Także sprzedaj te zabawki na targu i albo idź na kurs ,albo dokup kamerek i śmigaj śmiało
Taki zakręt swoim civiciem bym wziął przy 110 a ty się przy 85 wyjebałeś :/
Zawiodłeś nas
KOCHANI SADOLE
TU KAPITAN ORGAZMO
wiadomość dla tych co mają bul dópy co do braku moich umiejętności
Zagapiłem się na rozjechany znak (widać go na nagraniu i pewnie nikt albo prawie nikt go nie zauważył) i wbiłem się w zakręt z prędkością o jakieś 40 km/h zbyt dużą. Prawdopodobnie na motocyklu sportowym dał bym rady ale na tym chińskim Junaku zrobiłem już prawie 30k kilometrów i wiem jak bardzo mogę zejść na zakręcie żeby nie zaryć podnużkami. NIE BYŁO SENSU PRÓBOWAĆ ZROBIC TEGO ZAKRĘTU PRZY TAK DUŻEJ PRĘDKOŚCI postawiłem na redukcję prędkości i minimalizację kosztów.
Nie do końca tak to wyglądało, znam ograniczenia swojego motocykla (poznanie ich bolało bardziej niż to co na filmie) i jak się zagapiłem (bo tę drogę też dobrze znam) to już było za późno żeby próbować zrobić ten zakręt i lepiej wyhamować i wbić się w trawę niż nie hamować i zawalić podnóżkiem i lecieć w sposób nie kontrolowany w krzaki albo nawet drzewo które tam rośnie
Taka ale ty masz cztery koła a ja tylko dwa
Jak jestem najebany to po czworakach też stabilniej mi się idzie
Patrzysz się za rozjechanym znakiem mając prawie 90 ma liczniku i nagle jest przed tobą zakręt na którym powinieneś mieć jakieś 50 na liczniku - staraj się nie trafić w drzewo i możliwie jak najbardziej wytrącić prędkość przed wypadnięciem z drogi
Jak wypadniesz z drogi i widzisz przed sobą rów - połóż motocykl bo na mokrej trawie i tak nie wyhamujesz ani nie skręcisz