Cytat:
znaczy już wcześniej był lekko przyjebany, ale po tym ześwirował do reszty.
To jest właśnie kluczowe. Psychodeliki nie koniecznie zrobią z kogokolwiek w pełni zdrowego wariata (chyba że napierdala to dzień w dzień), ale jeśli ktoś ma nie do końca równo pod kopułą, to mogą mu popierdolić klepki do reszty. Zawsze gardziłem tymi wszystkimi feciarzami, gówniarzami wpierdalającymi dopalacze, heroinistami i innymi twardymi ćpunami szukających mocnych wrażeń dla rozrywki, ale przyznam że ciągnęło mnie trochę w stronę halucynogenów i innych rzeczy wpływających na świadomość (amanity etc), z racji że w wielu kulturach stosowano tego typu środki z myślą o duchowym rozwoju i poszerzaniu postrzegania. Nigdy jednak się nie odważyłem, a zarówno tego typu filmiki jak relacje z bad tripów jeszcze bardziej mnie do tego zniechęcają.
Sport dla zdrowych ludzi, ja ze swoim pokurwionym deklem, to po apapie nawet stany lękowe mogę podłapać.