Przecież akcja ze stołem to mistrzostwo świata dramaturgii!
Aż się spociłem w oczekiwaniu na rozwiązanie kwesti tego, czy skitrany pod stołem odciąży trochę oprawionego kolegę, czy będzie się krył. I jak kurwa ryknąłem, jak jego ziomek na koniec chciał do niego pod stół wpełźć a ten do tyłu jebaniec