(Głosów ważnych: 14 946 689; Głosów nieważnych: 99 661. Prawie 100 000 ludzi w Polsce to tacy kretyni, że nawet nie potrafią poprawnie zaglosować)
Bylem na wszystkich wyborach od ukonczenia pelnoletnosci. Chodze, oddaje karte z zakreslonymi wszystkimi kratkami (bo puste mozna uzupelnic) z dopiskiem ze zaden z kandydatow nie jest godny zaufania, jak i system wyborczy. Zdaje sobie sprawe, ze nic nie zmienie. Ale wyobrazcie sobie, ze ida wszyscy na wybory, i 40% to glosy niewazne. I juz ktos, kto rzeczywiscie moze tu cos zmienic (bo ja sie za taka osobe nie uwazam) widzi ze jest wiele osob ktore zaglosowaloby na jakas partie, tylko jest jeden wielki chuj.
No i dodam tylko: jednomandatowe okregi wyborcze.
Przeczytaj sobie moj poprzedni post. Jestem ,,takim kretynem" ze mam swoje wlasne sposoby okazywania zadowolenia z mozliwosci wyboru sposrod smieci.
Bylem na wszystkich wyborach od ukonczenia pelnoletnosci. Chodze, oddaje karte z zakreslonymi wszystkimi kratkami (bo puste mozna uzupelnic) z dopiskiem ze zaden z kandydatow nie jest godny zaufania, jak i system wyborczy.
Zdaje sobie sprawe, ze nic nie zmienie. Ale wyobrazcie sobie, ze ida wszyscy na wybory, i 40% to glosy niewazne. I juz ktos, kto rzeczywiscie moze tu cos zmienic (bo ja sie za taka osobe nie uwazam) widzi ze jest wiele osob ktore zaglosowaloby na jakas partie, tylko jest jeden wielki chuj.