Szczerze mnie to jebie czy ktoś ma ferrari czy golfa pomalowanego na czerwono.
Ja bym podziękował temu typowi z ferrari jeśli moja dziewczyna by z nim wsiadła do wozu i odjechała - przynajmniej uświadomiłby mnie z jaką dziwą byłem i że nie opłaca się marnować dla niej więcej mojego cennego czasu.
Realia są jednak inne, nie mam dziewczyny.
Wy naprawdę myślicie, że ta druga akcja nie była ustawiona? Laska zostawiła swojego faceta żeby się przejechać italią a potem zostać wyruchaną i wyjebaną kopem za drzwi? jasne