@up TB303
Moze i fejk. Ale chodziłem kiedyś do fajnego spożywczaka na mojej ulicy i wierz mi ze jedna ze sklepowych miała taką fobie na czystość. Wszystkiego się brzydziła, matka z nia miała 7 cudów smarzone ble, gotowane ble, najlepiej jakies jogurty, chlebki ryżowe. Pizza, rolo z knajp, już tak (i też nie widziała kto robi i jakoś jej to nie przeszkadzało) frytki samo robione? już nie! no troche pojebana z tym była. Ale do czego zmierzam: Wyczułem że ma taki tyk, odruch wymiotny i za każdym razem jak mnie wkurwiała, to jej opowiadałem różne, dziwne obrzydliwe sytuacje. Reakcja na nie jej była taka że miała odruchy wymiotne, jej oczy zachodziły łzami, momentalnie leciała do kibla, gardło przez to tak żdzierała że nie mogła mówić, makijaż rozlany. Kazała mi wypierdalać Zawsze! Ja zostawałem. Na kilka dni był spokój, i jak coś to znowu opowieści.