Nie zgadzam się z murzynem. Człowiek nie wie od urodzenia co chce robić, dlatego nie uczy się tego od samego początku. Uczy się wielu przedmiotów, aby póżniej było łatwiej ogarniać resztę mająć jakąś podstawę. Wiadomo, że jest dużo rzeczy które się w życiu nie przydają, ale to właśnie one rozwijają naszą inteligencję, zdolność myślenia i radzenia sobie z problemami, chcielibyście być na poziomie jaskiniowców, tylko dlatego że to czego się uczycie nie przyda Wam się później? Gdyby nie nauka, na świecie nie było by nic, a większość wynalazków technicznych powstaje dzięki, matematyce i fizyce, więc skoro on nie widzi w życiu tego "x" czy cosinusa, to wypad do łopaty, albo do Afryki i niech gania nago z członkami swojego plemienia -.-"
Ps. Nigdy nie byłem żadnym kujonem, ani ponadprzeciętnym uczniem, ale po prostu wiem, jaką rolę to wszystko ma odegrać