Kurwa przypomniało mi się, że kiedyś mnie ojebali w autobusie jak spałem dobrze zrobiony
Obudziłem się na pętli pod Warszawa, bez plecaka, z rozciętą kieszenią, bez komórki. Całe szczęście, że przetrzepany portfel leżał gdzieś dalej pod siedzeniami. Przynajmniej dokumentów nie trzeba było wyrabiać.
Dlatego zawsze bardziej podobało mi się na wytrzeźwiałce :]