Miałem sytuacje, ze drzewo musialem sciac o srednicy krotszej niz prowadnica i musialo upasc w dokladnie okreslone miejsce, a bylo nienaturalnie pochylone w strone przeciwna, w takich przypadkach jeden klin sie przydaje nawet zapobiegawczo bo nie zawsze da sie okreslic to w ktora strone przeciwwaga je przeciagnie, lepiej dmuchac na zimne
co do wyzszych klinow to zgodze sie z Toba, ale naprawde konkretnie i ksiazkowo nie da sie okreslic kiedy go uzyc, sa takie przypadki, ze po prostu musisz to wiedziec, "czuc" tak jak z cala reszta w tym zawodzie, teoria a praktyka to dwie rozne rzeczy.