@Velture
Kiedy mieli przerwe od wyścigów w F1, każdy robił to co chciał: jeden czytał książke, inny ruchał stado murzynek, a jeszcze inny jak Kubica brał udział w wyścigach by nie stracić formy.
Niestety, kiedy uległ wypadkowi i rozjebała (kurwa, zmasakrowała!) mu się ręka, sprawy się troszke skomplikowały.
Ja go bardzo szanuje, za to że pomimo któremuś z kolei wypadkowi, wrócił do sportu. Niewielu potrafi w tak krótkim odstępie czasu wrócić do pracy.
Jakbyś cokolwiek wiedział o f1 Velture, nasz sadolowy buraku, to że trzeba mieć sprawne w iluś tam procentach dłonie by móc się ścigać. Robert chce wrócić za kiere bolidu, ciężko pracuje nad rehabilitacją ręki, bo mu brakuje % by móc obsługiwać tą kierownice pełną przycisków w F1.
Sam kiedyś chodziłem na rehabilitacje, i to o wiele mniej skomplikowany uraz "naprawiałem". To nie jest ani przyjemne, ani łatwe, dlatego szacun dla Roberta i murzyńska pała dla Velture!
Jesteś z tych "sezonowych kibiców", co kibicują tylko jak ktoś odnosi sukcesy.
Jakby była opcja dawania również szczyn zamiast piwa to dałbym tobie całego tankowca!
Z prestiżowego tytułu kierowcy F1, który miał realne szanse na podium stał się zwykłym rajdowcem co się ściga w podrzędnych rajdach o których nikt nie słyszał i to na własne życzenie przez swoją głupote.
Nie mam do niego żadnego szacunku w tej chwili już.
Był nadzieją polski w F1 i dał dupy wypadkiem na który ciężko sam zapracował. Nie wiem na chuj się musiał ścigać w jakiś lokalnych rajdach które i tak gówno mu dawały (pomijam już fakt ,że zajmował średnie lokaty więc tym bardziej).
Pajac i tyle.