Dziś skasowałby mnie autobus lini 51 o numerach SZO 52WE. Mało tego że wcześniej wymusił na mnie pierwszeństwo (posiadam także filmik ale nie chce was zanudzać) to później wykonał dziwny manewr przy podwójnej ciągłej lini gdzie o mało nie doszło do stłuczki. Żałuje że podjechałem autem bo było by widać jak kierowca na mnie wyskoczył z autobusu grożąc pięściami. Nie zamierzam tego odpuścić. Autobus prowadzony przez dziadka chcial jechać prosto. Chciał mnie wyprzedzać na skrzyżowaniu. Rozmowa telefoniczna odbywała się przez system blutooth.