Presty napisał/a:
Jeździłem widłakiem.
Jak sie zciagnie nogę z "gazu" widłak staje.
Jak to kurestwo jeździło w kółko?
Spręzyny nie bylo?
Położył cegłę na akceleratorze?
Ktoś znający sie lepiej umie wytłumaczyć?
To zależy od wózka. W Linde masz pedał do przodu i pedał do tyłu i tak jest. W Toyocie, którą jeździłem miała automat i wysprzęglik do powolnej jazdy, ale bez gazu nie jechała. Natomias w Heli było takie samo rozwiązanie ale po puszczeniu hamulca wózek się toczył jak w samochodzie z automatem.