TrzeciaPyraNaTaczce napisał/a:
Tak, dopiero jak szaman...
Egzekli, kurwa, YES!
Zapomniałeś tylko dodać, że przed tym mistycznym seansem, Szaman pije sok z gòwna, z wkładką ze znoszonej skarpetki, ściągniętej z ropiejącej stopy gnijącego w upalnym słońcu żula.
Wszystko to miało swe pierwociny u pra-przodków ludu "gòwno-skòrych"...
No to tyle z historii.