SM to ci ktorzy nie dostali sie do akademi policyjnej. Niespełnione ambicje policyjne przekładają na wyzywanie się na normalnych ludziach.
Pamiętam jak kiedys hmmm... w wieku 11 lat zabralem ojcu samochod i jezdzilem po mojej pieknej miescinie, no i nagle straz miejska, przejechali. Ufff ... ale nie wsteczny i ,, zapraszamy pana ". Pamietam ze byłem obsrany fest, ale to i mlody i glupi bylem. Pluje sobie tylko w brode, ze wtedy nie znalem kompetencji SM, nie moga zatrzymac pojazdy w ruchu, nie maja takich uprawnien .
No nic, polecam i pozdrawiam.
]Spotkało się trzech cymbałów. Strażniki wiejskie kontra i pizdeczka z kamerą co mało się nie popłakała.
Idź pan w chuj z takimi materiałami.