Ale jak to? Ktoś wytłumaczy?
Przecież to taka delikatna rasa, nie zrobi krzywdy człowiekowi jeśli właściciel nie nauczy agresji. W dodatku po szkoleniu jest "odwoływalny", czyli w każdej sytuacji ważniejszy będzie głos właściciela niż jakiś tam instynkt, a to sprawia że może do końca życia chodzić bez smyczy i kagańca, bo nigdy mu nie odjebie, zwłaszcza na starość.
Znam się bo widziałem na filmach jak te psy troszczą się o dzieci, a poza tym gadałem z jednym właścicielem który starał się nauczyć psa rozrywać kawałek sofy znaleziony na śmietniku. No nie szło psa nauczyć komendy "bierz", dla zabawy, a co dopiero nauczyć go agresji.
I znowu ta spierdolona rasa która się nadaje tylko do utylizacji