Wysłany:
2010-01-21, 21:21
, ID:
162384
2
Zgłoś
Brał facet udział w zawodach strzeleckich i mu to nie wypaliło.
Budzi się facet w nocy i słyszy jakieś klaskanie. Idzie do sąsiada, patrzy, a to sąsiad biedę klepie.
Był sobie ginekolog i coś przeskrobał.
Chuligani napadli na Malinowskiego i od tego czasu zmienił się nie do poznania.
Czy przeszkadza panu mieszkanie koło autostrady?
- Nniiieeeee...
Dokładał facet do pieca i się do tego zapalił.
Drogowiec chciał być dżentelmenem i zaprosił żonę do walca.
Dwaj chłopcy rzucali w siebie kamieniami. W końcu jeden z nich krzyknął: "To jest propozycja nie do odrzucenia!" i rzucił... granat.
Dwaj maszyniści rozmawiają w czasie jazdy lokomotywą. W końcu jeden z nich się zdenerwował i skierował rozmowę na inne tory.
Dwaj myśliwi postanowili uczcić polowanie. Strzelili sobie po jednym.
Dziadek brał udział w zawodach balonowych i nieźle wypadł.
Facet otworzył klatkę i puścił pawia.
Facet spadł z konia i poczuł się wysadzony z siodła.
Facet włączył odkurzacz i był tym pochłonięty.
Facet zgubił zegarek i odtąd nie miał czasu.
Facet znalazł korek i go zatkało.
Fizyk włączył laser i poczuł się urażony.
Grał facet w brydża i znalazł się w impasie.
Idą mrówki przez most. Pierwsza, druga, w pół do trzeciej...
Idzie facet przez przedpokój i słyszy dziwne odgłosy za drzwiami. Otwiera drzwi, a tam zbieg okoliczności.
Jedzie facet rowerem, otworzył drzwi i wypadł.
Kowalski poszedł na policję i nieźle się tam spisał.
Ktoś podpalił bimbrownię, wskutek czego zgorzała.
Kupił facet czajnik i aż się w nim zagotowało.
Kupił facet długopis i go spisali.
Kupił facet granat i poszedł się rozerwać.
Kupił facet lodówkę i mu krew w żyłach zmroziło.
Kupił facet maczetę i gdzieś mu ją wcięło.
Kupił facet maczugę i był rąbnięty.
Kupił facet nożyczki i wyciął komuś kawał.
Kupił facet osełkę i zaczął na niej ostrzyć język.
Kupił facet pałę i ktoś mu ją rąbnął.
Kupił facet pędzel i co zmalował.
Kupił facet proszek do prania i go to wpieniło.
Kupił facet rozpuszczalnik i się całkiem rozkleił.
Kupił facet samochód i się na tym przejechał.
Kupił facet scyzoryk i uciął dyskusję.
Kupił facet sztuczną szczękę i wziął coś na ząb.
Kupił facet wiadro i poszedł to oblać.
Kupił facet wiertarkę i go pokręciło.
Kupił facet zabawki i od razu puścił bąka.
Kupił facet żarówkę i rozjaśniło mu się w głowie.
Leci ptaszek bez skrzydeł i myśli : "Po co mi lodówka, jeśli nie palę?"
Leciały wióry z nieba, bo ktoś strugał wariata.
Leżał żołnierz w okopie i co mu do głowy strzeliło.
Leży facet w łóżku. Obok wielka plama krwi, a pod łóżkiem... ranny pantofel.
Napuszcza facet wodę do wanny, patrzy, a to muszla klozetowa.
Niemowlak zlał się z otoczeniem.
Oglądał facet wyżymaczkę i go to bardzo wciągnęło.
Parlamentarzyści grali w szachy i był pat konstytucyjny.
Pewien rolnik powiesił swoje konie na drzewie i powiedział do nich: - Wiśta!
Pewien żołnierz chciał się zabawić. Wszedł na minę i nieźle się rozerwał.
Pojechał filatelista na wojnę i dostał serię.
Pojechał Polak do Niemiec i udawał Greka.
Poszedł facet do kibla załatwić się, ale zapomniał kodu kreskowego.
Poszedł facet do sklepu i kupił obraz. Przychodzi do domu, a ktoś mu ścianę ukradł.
Poszedł staruszek do lasu i zgrzybiał.
Poszedł ślimak do łazienki i zabrał muszlę.
Poszło dwu lodziarzy na wojnę - jeden dostał kulkę drugi z automatu.
Puk, Puk!
Kto tam?
Sąsiadki.
Nie, nie ma siatek!
Robiła babcia na drutach, przejechał tramwaj i spadła.
Siedzą dwa gołębie na drucie - jeden grucha, drugi jabłko.
Siedzą dwa śledzie. Jedem za słony, a drugi żaluzje.
Siedzą dwie żaby. Jedna kuma, a druga nie.
Siedzi facet i słyszy jakieś tupanie zza okna... patrzy, a tam ścieżka biegnie do lasu...
Siedzi facet w pokoju i nagle słyszy dziwne szemranie w szafie. Otwiera szafę, a tam palto z mody wychodzi.
Siedział facet na krześle i dobrze mu się złożyło.
Słyszałem huk na ulicy, a to komuś spadł kamień z serca.
Słyszałem stuki w szafie, a tu ubrania wychodziły z mody.
Sokół wyciął orła na pawiu z gołąbków.
Stoją sobie dwa rosoły. Jeden za słony, a drugi firanki.
Szedł facet koło bajora i go przymuliło.
Szedł facet koło bałaganu i zaczął gadać bez sensu.
Szedł facet koło betoniarki i się zmieszał.
Szedł facet koło butelki i mu wlali.
Szedł facet koło cementu i go zamurowało.
Szedł facet koło cukierni i coś go wpierniczyło.
Szedł facet koło czołgu i go oblazły gąsienice.
Szedł facet koło dołu i się poniżył.
Szedł facet koło drutów i go zelektryzowała wiadomość.
Szedł facet koło dźwigu i się uniósł.
Szedł facet koło gilotyny i stracił głowę.
Szedł facet koło haka i ktoś się do niego przyczepił.
Szedł facet koło koparki i dał się nabrać.
Szedł facet koło korka i się zatkał.
Szedł facet koło kościoła i łupnęło go w krzyżu.
Szedł facet koło kranu i go olali.
Szedł facet koło latarni i go oświeciło.
Szedł facet koło lustra i mu odbiło.
Szedł facet koło łopaty i go wkopali.
Szedł facet koło młotka i był trochę stuknięty.
Szedł facet koło mydła i zaczął się pienić.
Szedł facet koło noża i zarżnął kawał.
Szedł facet koło piasku i go wsypali.
Szedł facet koło pieca i się zapalił.
Szedł facet koło piły i się urżnął.
Szedł facet koło pomnika i skamieniał.
Szedł facet koło półki z przyprawami i go opieprzyli.
Szedł facet koło prysznica i się spłukał.
Szedł facet koło punktu skupu opakowań szklanych i nabili go w butelkę.
Szedł facet koło reflektora i go olśniło.
Szedł facet koło rzeki i mu zmyli głowę.
Szedł facet koło samochodu i się przejechał.
Szedł facet koło saperki i mu dokopali.
Szedł facet koło sklepu rybnego i go wyśledzili.
Szedł facet koło spłuczki i się spuścił.
Szedł facet koło stadniny i zrobili go w konia.
Szedł facet koło szczoty i go przeczyściło.
Szedł facet koło sznurka i oberwał.
Szedł facet koło śruby i się gdzieś wkręcił.
Szedł facet koło topora katowskiego i go z nóg ścięło.
Szedł facet koło walca i zaczął się płaszczyć.
Szedł facet koło więzienia i się zamknął.
Szedł facet koło wodociągu i się zmył.
Szedł facet koło zlewu i go zatkało.
Szedł facet po torach i się wykoleił.
Szedł facet po zboczu i się stoczył.
Szedł facet podczas wichury i gdzieś zwiał.
Szedł facet przez budowę i go zamurowało.
Szedł facet przez las i zdębiał.
Szedł facet przez lód i się załamał.
Szedł facet przez ogród i nalał w pory.
Szedł krawiec w nocy ulicą i zaszył się w ciemnościach.
Szedł sobie Pyzdra i KWICZOŁ.
Szedł sobie Szopen i BACH!
Szedł student koło pompy i oblał egzamin.
Szedł turysta po górach i szlag go trafił.
Szła baba koło lotniska i ją przelecieli.
Szła baba koło tartaku i ja przerżnęli.
Szpieg szukał kontaktu, ale natknął się na wtyczkę.
Ukradł facet krzesło i poszedł siedzieć.
Ukradł złodziej kaczkę i mu się to upiekło.
Usłyszał facet ogromny huk, a to ciśnienie spadło.
W bardzo upalny dzień szedł facet przez pustynię i nie miał kompletnie nic do picia. Ale Piciu i tak go pobił.
W czasie obrączkowania ptaków ornitolog puścił pawia i bąka.
W trakcie Sylwestra policjant uporał się z korkiem.
Wchodzi Murzyn do windy, a tam schody.
Wleźli faceci na ciężarówkę i się zrzucili.
Wpadł facet do komina i został oczerniony.
Wrzucił facet bieg wsteczny i mu się cofło.
Wsiada zebra do samochodu i zapina pasy.
Wstąpił facet do chóru i wszystko wyśpiewał.
Wszedł facet do kibla i olał sprawę.
Wychodzi facet na balkon i widzi, że z góry wióry lecą. Idzie na górę, a tam sąsiad struga wariata.
Wygląda facet przez okno, patrzy, a tam ludzkie pojęcie przechodzi.
Wyjrzał żołnierz z okopu i coś mu do łba strzeliło.
Wyrżnął astronom w słup głową i wszystkie gwiazdy zobaczył.
Wziął facet patelnię i zaczął się smażyć na słońcu.
Wziął facet prysznic i wyniósł go z domu.
Wziął facet udział w zawodach balonowych i dobrze wypadł.
Zaglądnął facet do studni i zawołał "ale wpadłem!".
Zarżnął facet koguta i go krew zalała.
Złodziej ukradł kalendarz i dostał parę miesięcy.
Znalazł facet telefon i wykręcił numer.
Znany dziennikarz utrzymywał, że lepiej być oczytanym niż opisanym.
Zobaczył facet chmurę i się wzburzył.