Gintrowski nawet powiedział, że jeżeli miałby popełnić samobójstwo, to wystarczyłoby, żeby zaśpiewał "Ja" kilka razy z rzędu na koncercie.
Tak się składa, że Trio tych Panów to moi najwięksi idole.
Gdybym miał polecić jakiś utwór... Nie mógłbym się zdecydować. Ich trzeba po prostu poznać "w całości".
Ich muzyka jest wspaniała.