Moja pierwsza komórka to był Siemens c35. Byłem wtedy fanem Siemensów, a kiedy wyszedł Siemens c75... O matko, ale się cieszyłem, że telefon z aparatem i joystickiem (tak zwykłem to nazywać). Z bratem dostaliśmy po jednym na łebka w prezencie. Niestety ekran w brata komórce został zniszczony, więc trzeba było kupić drugi. Przyszedł, a tam... Zdjęcia poprzedniej właścicielki, w łazience, do stanika włożony płyn do włosów, a w grach jakaś erotyczna
Ah wspomnienia. Jeszcze był c65, a któryś ze starszych modeli miał zacną gierkę Prince of Persia. Potem zaczęła się era telefonów z klapką i rozsuwanych. Wtedy Nokia była górą bo trzymały w cholerę długo. Nokia 6288 i E65. Niektóre z nich jeszcze znajdę pewnie na strychu, pewnie jeszcze będą działać. Ah wspomnienia...