Przecież taki falochron pokryty jest ostrymi muszlami poniżej lustra wody. Obejmowanie go kończy się poważnymi otarciami
Mieszkam nad morzem ale nie wyobrażam sobie na dzień dzisiejszy kąpieli w tym śmietniku. Ostatnio kilka lat temu nad ranem po melanżu na waleta i bardzo tego żałuję. Teraz jedynie szczam tam wieczorami najebany podgrzewając Wam wodę
Z racji panującego tam ekosystemu powinno nazywać się Morze Umarłe. Widziałem jak janusze z grażynami nalewają wodę do butelki po wodzie a potem piją ją i przekazują sobie
Szanuję wygłodniałych Polskiego wybrzeża, strudzonych trasą przyjezdnych pragnących zażyć cenowego Saint-Tropez wraz z kąpielą na plaży. Odnosząc się do sytuacji na filmie najlepiej jest oddychać pomiędzy falami oraz starać się płynąć z nią do miejsca gdzie będziemy mieli grunt. Panika zabija w takich sytuacjach. Nie radzę kąpać się w takich warunkach po ciemku, bo po zanurzeniu bardzo szybko tracimy orientację, gdzie jest góra a gdzie dół(!). Ale na płytkiej plaży takie fale to największa radocha z dzieciństwa. Osobiście to jezioro gnojówki nie będzie dla mnie przeszkodą w przepłynięciu się i zanurkowaniu, jednak posmak słonej wody morskiej będzie zawsze kojarzył mi się z tymi szczunami, beczkami 'musztardy' na dnie, wyschniętymi worami starych ludzi moczących się kilka miesięcy w roku
Tak poważniej argumentując to prawo morskie zezwala na zrzut nieczystości w odległości 20 km od brzegu. Nie ma norm fosforowych czy azotowych
muszą być jedynie zmielone na odpowiednią papkę i sruuu do naszego Bałtyku. proszę link
iswinoujscie.pl/artykuly/37102/ Przez kilkanaście lat na Morskim Szańcu w Kołobrzegu całe szambo odprowadzane było rurą wprost do morza kilkanaście metrów przy brzegu. Tutaj mam linka potwierdzającego te informacje
ekoszalin.pl/index.php/artykul/9891-Scieki-wprost-do-Baltyku Jest mi bardzo przykro, że z tak wspaniały i wyjątkowy ekosystem rozjebaliśmy do miana najbardziej zanieczyszczonego morza na Ziemi.