Ale słodki mały skurwiel. Gdzie można domową łasicę dostać? Chyba że Radysh mówił o fretce...
Znajomi mają w domu. Nie polecam. Razem z kotem się skumala, a raczej skumał. Demolki robią niemożebne. Chlebak otworzyć, żaden problem! Zgryść torby, pokrowce na gitary i inne saksofony, raz ciach i dziura!
Zwariowany stwór ale pocieszny.
Jak nabroi, przychodzi, siada na kolanach, wyprostowany, w oczy patrzy i pali głupa, że co złego to nie on.