Wysłany:
2012-07-25, 16:34
, ID:
1288659
Zgłoś
Najbardziej mnie wkurwia, jak jadę szybko lewym pasem, a pacan za mną trąbi drze ryja. Patrzę na licznik, a tu 90. Ograniczenie do 70 (teren zabudowany), kiedy te zjeby zrozumieją, że lewy pas nie jest do zapierdalania, tylko do jazdy "dynamicznej"?! Jako kierowca trzymający się przepisów w granicach rozsądku osobiście mam takie towarzystwo na drodze w dupie. Zjechać na prawy pas to ja mogę na autostradzie, nie w mieście.