"Takie psy są niebezpieczne tylko jak ktoś nie umie ich wychować, a przecież ja jestem samcem alfa i mój Azorek je mi z ręki"
Moim zdaniem powinien być zakaz posiadania agresywnych ras psów... a jak ktoś bardzo musi powiększać swoje ego takim gównem to niech spełni rygorystyczne wymagania corocznych psich szkoleń kończących się egzaminem, który burek musi zdać. Podejście do egzaminu 500zł, a jak burek nie zaliczy to każde następne podejście 2x droższe niż poprzednie. Pewnie z miejsca wszystkie sebiksy by odpuściły, bo by ich nie było na to stać. A jeśli już komuś by się udało te egzaminy zaliczać, to by znaczyło, że przynajmniej poświęcił temu psu choć trochę czasu aby go ułożyć, i że być może będzie on nieco mniej popierdolony.