Wysłany:
2023-02-26, 23:36
, ID:
6381206
4
Zgłoś
Robię na hucie. transportuje ciekły metal. Z tego co widzę to jest próba przelania z powrotem żeliwa do pieca wylewowego - przyczyna różna (np. przepełniony piec zalewowy, zła analiza pierwiastków). Prawdopodobnie puściła blokada od obrotnicy kadzi bo nie widzę jej przepalenia, albo ten co tym operował chciał się wszstkich pozbyć, albo był w chuj lewy. Wykonuje takie przelewania wielkim wózkiem widłowym, jest to faktycznie najbardziej niebezpieczna operacja - ale u nas w Polsce nie łazi się wtedy blisko kadzi w jakichś kurwa ciuszkach jak na ramadan tylko wszyscy mają stroje ochronne i są relatywnie daleko (oprócz mnie bo ja mam wtedy siłą rzeczy kadź na widłach heh). W chuj bym nie chciał być na ich miejscu.