binladden, ale przecież Gra o Tron, to takie nowoczesne, wysokobudżetowe M jak Miłość i kostiumiki nie są w stanie tego ukryć
Cytat:
Tak kurwa, Gra o tron to tyyylko cycki i ruchanie. Nic tam się innego nie dzieje.
Generalnie tematem przewodnim tej produkcji jest seks, sex, seks kazirodczy oraz wszyscy bohaterowie giną jak muchy. Oglądałem trochę więcej niż jeden odcinek, precyzując dotrwałem do któregośtam odcinka drugiego sezonu(bodaj 2/3 obejrzałem)wciąż głowiąc się nad tym jak mogę nie potrafić docenić kunsztu tego serialiku.. w końcu zrozumiałem, że to tylko taki chłam 5/10(5tylko i wyłącznie za fajne aktoreczki i dobre zdjęcia), który po prostu zastępuje rocznikom 90+ telenowele pokroju Mody na Sukces, czy wspomnianego przez Ciebie M jak Miłość- takich seriali młodzi wstydzą się oglądać, bo młodzi chcą czegoś więcej(i dobrze)więc dano im Game of Thrones
Nie mówię, że ten serial to jakaś wybitna chujnia, ale mówić że to arcydzieło, dobra alternatywa dla Tolkiena, itd. to przezajebiście gruba przesada powtarzana przez chronicznych onanistów
To po prostu trochę lepsza telenowela.