@MrOstry Ja to wszystko rozumiem i te zasady jak najbardziej popieram... ale we wszystkim trzeba zachować umiar, szczególnie gdy ma się do czynienia z sytuacją, którą brak umiaru może tylko zaognić.
Clou: każda ze stron jakiegokolwiek konfliktu może albo przyczyniać się do jego zaognienia albo rozwiązania w najskuteczniejszy sposób. Ten widoczny na filmiku wcale nie jest najskuteczniejszy, choć krótkowzroczny człowiek na pewno pomyśli sobie, że właśnie tak jest. Pomyśli tak tylko dlatego, że jest kompletnie nieświadomy jakichkolwiek konsekwencji poza najbardziej namacalnymi.... po angielsku brzmiałoby to dużo lepiej: "oblivious", "ignorant", "immediate consequence" itd.
A po łacinie jeszcze lepiej
Ale nie będę wchodził na pole dyskusji, gdzie poległbym w starciu z lepszymi od siebie.