bardzo apropo's.
dzis wyrznelam glowa,by nie powiedziec lbem w w szklana szybe.pare godzin wczesniej moj fcet chwycil mnie za stope ktora mam stluczona bo zapomnial w jakim stanie jest,a jest w takim stanie bo na imprezie sobotniej zdjelamw klubie szpilki,bo przeszkadzaly mi w tancu,wlasne zdjealm a dostalam szpile od koleznaki prosto w srodstopie.jak gwodz do trumny,myslalam ze konam.o ile moja glowa zna sie dobrze z logika i mysleniem o tyle moj los zna sie dobrze z pechem.no trzeba byc mna,by tak miec.