Od kiedy to Watykan ma coś wspólnego z Bogiem? Bo z tego co pamiętam to prawdziwą religią był Judaizm z którego wywodzi się chrześcijaństwo a Watykan jedynie sobie ją przywłaszczył. Prawdziwy katolik nie idzie za Watykanem.
Mniej więcej od męczeńskiej śmierci św. Piotra pierwszego formalnie papieża i chrystusowego ucznia. A śmierć poniósł właśnie w Rzymie. Więc idąc tokiem myślenia nurtu nauk chrześcijańskich to skoro uczeń syna bożego (śmiertelnik rzecz jasna) wykorkował tam gdzie teraz jest watykan, a był misjonarzem, to stolica misjonarzy chrześcijańskich i ich guru siłą rzeczy będzie tam gdzie stracono pierwszego misjonarza, czyli Watykanie. I stosowanie wymiennie Jahwe i Boga jako tę samą osobę (chodzi rzecz jasna o stosunek do ludu izraela) jest rażącym błędem.
Zatem nie bluzgaj heretyku bo inaczej
I tak najlepsza była pierwsza krucjata. Poszło chłopstwo, zaczęło kraść, plądrować i gwałcić okoliczne ludności państw przez które przechodzili a na koniec jak doszli do Azji to ich rozjebali i wzięli w niewolę.
Mniej więcej od męczeńskiej śmierci św. Piotra pierwszego formalnie papieża i chrystusowego ucznia. A śmierć poniósł właśnie w Rzymie. Więc idąc tokiem myślenia nurtu nauk chrześcijańskich to skoro uczeń syna bożego (śmiertelnik rzecz jasna) wykorkował tam gdzie teraz jest watykan, a był misjonarzem, to stolica misjonarzy chrześcijańskich i ich guru siłą rzeczy będzie tam gdzie stracono pierwszego misjonarza, czyli Watykanie. I stosowanie wymiennie Jahwe i Boga jako tę samą osobę (chodzi rzecz jasna o stosunek do ludu izraela) jest rażącym błędem.
Zatem nie bluzgaj heretyku bo inaczej