Owszem, przetrwało w formie zwyczajowej, ale nie czyniło to z naszych przodków pogan. Mało tego, istniały nawet nieliczne grupy ludności na dalekiej prowincji, które nadal wyznawały religię słowiańską, ale był to margines na tle całego społeczeństwa Korony.
Z tą Bogurodzicą śpiewaną pod Grunwaldem to bym nie był znowu taki pewny. Żadnych dowodów historycznych na to nie ma. Przewija się ta informacja w literaturze i sztuce, ale nie jest potwierdzona i nigdy nie będzie potwierdzona historycznie. Tym bardziej śpiewanie tej pieśni przez rycerstwo polskie, litewskie i najemników z innych państw jest mało prawdopodobne ponieważ, była to bitwa przeciwko zakonowi rycerskiemu, który mieczem nauczał miłosierdzia bożego. Po za tym pod Grunwaldem walczyło wielu pogan. Chrześcijaństwo w Polsce tak na prawdę nie pojawiło się w 966 roku i po chrzcie Mieszka I w żaden magiczny sposób wszyscy ludzie zamieszkujący te ziemie nie stali się od razu chrześcijanami.
A co do Galaktycznych lektur, to są na prawdę słabe nie ma to jak Bomba, albo Blok ekipa.