Jeśli to jest backmasking, to ja jestem korki...
Przecież to nawet nie ma sensu, a to co niby "słychać" to jest sklejka przypadkowych dźwięków które to tylko ledwo przypominają słowa...
PS. Nie porównuj tego do magika, bo magik to zrobił z głową... Feel wtedy jeszcze buty na ulicy pucował