Wysłany:
2011-03-01, 20:03
, ID:
593337
1
Zgłoś
Tradycyjnie już, jak to każdy taki filmik, komentowany jest przez grono motocyklistów i kierowców (zakładam, że przynajmniej 10% z nich ma auto bądź motocykl).
Tu akurat mam tylko jedno pytanie: jak kierowca z golfa miał zobaczyć motocyklistę? Miał go sobie z horoskopu dzień wcześniej wyczytać? Czy powinien wysiąść i lecieć za górkę, żeby zobaczyć, czy nic nie jedzie (co i tak byłoby bez sensu, bo zanim wróciłby do auta to już coś mogłoby nadjechać)?
Generalnie zakręt+wzniesienie+skrzyżowanie = zazwyczaj ograniczenie do max. 60km/h. Przy takiej prędkości można wyhamować na czas nawet średnio sprawnego Fiata 126p.
Więc wierzcie dalej w swoją niewinność.
Dziękuję i pozdrawiam.