Wysłany:
2011-08-11, 21:51
, ID:
759050
2
Zgłoś
Kto ma odrobine oleju w głowie to doskonale wie, ze każda władza musi ogłupiać poddanych by móc ich doić, w przeciwnym wypadku upada. Sztuka prowadzenia władzy, Machiavelli w "Ksiąze" sie kłania.
Szkola, to budynek kojarzony z halasem, slabo oplacanymi nauczycielami, i ... przymusowa edukacja, no wlasnie - przymusowa, jak to mowil Mikke odnosnie ubezpieczen ... "jesli cos jest przymusowe to nie moze byc korzystne".
To szkola determinuje postawe czlowieka, jego podejscie do edukacji, podejscie do zycia. Szkola ma tworzyc baze. No wlasnie "ma", trudno zaprzeczac temu ze przeciez nauczylismy sie pisac, czytac, ale cos tu nie pasuje (?), no bo nie moze pasowac skoro mlody 7 letni czlowiek trafiajac do zamknietego silnie shierarchizowanego budynku niczym obozu koncentracyjnego rzadzacego sie brutalnymi regulami staje sie pionkiem, kolejnym elementem w mielonce ( vide clip Another Brick In The Wall), ale ufa, ufa bo nie ma wyjscia, ufa bo tak trzeba, ufa bo inni tak robia, bo rodzice każą, bo jest przymus, bo nauczyciele mowia ze tak trzeba, bo dorosli tak mowia, przeciez oni wiedza (sic!) co jest dobre. Tak, oni wiedza, co jest dobre ale nie dla ciebie tylko dla systemu, bo sami sa systemem, a raczej jego produktem. Ukonczyles szkole srednia ? masz 12 lat nauki za soba
Ukonczyles studia, masz 15-17 lat nauki za soba i teraz kilka pytan, czy wiesz to na 100%, znasz autora wiedzy ktora posiadles z ksiazek czy kleisz zaslyszane historyjki "z reala i neta" ? :
- umiesz wypelnic PIT-a ?
- znasz prawo spadkowe ? wiesz co to zachowek czy wierzysz ze bez wydziedziczenia lub umowy dozywocia twoj ulubiony beneficjent dostanie to co zapisales ? wiesz jak wlicza sie darowizna ?
- znasz swoje prawa podczas rozwodu ? wiesz ze wspolnie budowany dom(po slubie) na wlasnosciowej dzialce meza nalezy TYLKO do meza a to zona musi udowadniac poczynione naklady na dom i bedzie splacana
- czy wiesz jak dlugo twoj potomek moze wnosic o alimenty ? i czy ty mozesz wniesc o alimenty od dziecka/rodzenstwa ?
umiesz szybko czytac ? jak nie masz luznych kilka tysiecy lub zdolnosci do samouctwa to raczej nie bedziesz umial , komus na tym zalezy ? spytaj sam siebie : ]
- czy uczyl cie ktos jak sie skutecznie uczyc ? czy uczono cie spostrzegawczosci ?
- czy wiesz jak oszczedzac prad, wode, wiesz co to perlator i co ma wieksza wydajnosc,ugotowany litr wody w czajniku na gazie czy w czajniku na prad ? znasz plusy i minusy swietlowek ?
- na informatyce powiedziano ci o magicznym norton ghost i swiezo ustawionym systemie w 10 minut? i zebys trzymal bogactwo na innej partycji niz systemowa ? czy to jest wazne ? czy moze jednak wolisz przeplacac informatykom , to co dla ciebie jest no brainerem, to dla kowalskiego czarna magia, a kiedys w innym sektorze np okiennym kowalski jako sprzedawca cie ogoli i wcisnie chłam
- znasz prawo konsumenckie ? wiesz co to ustawa o niezgodnosci towaru z umowa ? i jak szerokiego zakresu ona dotyczy ? ze nie ma nic wspolnego z gwarancja sklepowa ?
- znasz swoje prawa podczas przesluchania, podczas przeszukania przez policje ? podczas zatrzymania przez kanara, ochrone sklepu, detektywa ?
- znasz prawo odnosnie nagrywania osob trzecich i bycia nagrywanym ? odnosnie nagrywania sluzb porzadkowych ?
- czy na lekcjach religii uslyszales cos o innych religiach ich pochodzeniu, wiesz co to apokryfy i ile apokalips jest ?
- czy choc jedno zadanie matematyczne z tych ktore rozwiazywales bylo zwiazane z obliczaniem podatku ?
- znasz wszystkie rodzaje podatkow ? i kiedy je placisz ? wiesz o roznej stawce akcyzy w zaleznosci od rodzaju alkoholu ? i jaki procent podatku jest w paliwie ?
- czy wiesz czym NAPRAWDE sie rozni kapitalizm od socjalizmu, anarchizmu, ich konsekwencje ? wplywy na przestepczosc i upadek moralny ? wiesz jakie sa rodzaje sprawiedliwosci spolecznej, wiesz co to prawo parkinsona, mechanizmy obronne ?
- znasz techniki manipulacyjne i jak sie przed nimi bronic ? uklon w strone pana Cialdiniego
czy na tzw WF miales jakies zajecia z samoobrony ? czy moze wazniejsza byla pilka nozna ?
- czy poznales podstawy inwestowania ? jak uniknac strat, juz nie mowiac o zarabianiu, czy wiesz co to forex ? czy wiesz ze kazdy procent na koncie oszczednosciowym musi zostac zredukowany o realna stope inflacji ?
- czy szlifowano za wczasu twoj talent w okreslonym umilowanym przedmiocie, a pozostale zostaly zepchniete na margines czy jednak byles zrownany programowo ?
- czy twoja znajomosc jezyka obcego ma cos wiecej wspolnego z jezykiem slangowym belkotliwie mowionym w obcym kraju czy moze jednak jako ponad przecietnie zaznajomiony z jezykiem wedle kryterium szkolnego po prostu po przyjezdzie zapusciles "rybke" ?
- czy znasz dobrze funkcje swojego ciala ? co znacza okreslone symptomy ? wiesz jak udzielic pierwszej pomocy ? jak zareagowac podczas wypadku ? czy moze jednak lepiej pamietasz rozmnazanie pierwotniaka u psychicznej "profesor" biologii ?
- czy dowiedziales sie o dobrotliwym dzialaniu roznych ziół czy po prostu twoja wiedza opiera sie na zaslyszanych wyrywkowo poradach babci aliny ? znasz skutecznosc soku z cytryny oraz soli ? i jego zastosowanie w domu ?
- wiesz jak dobrze skomponowac diete, jakie produkty spozywcze co zawieraja i ze ogorka nie nalezy laczyc z pomidorem a oliwa z oliwek na surowo to esencja zdrowia ?
- umiesz dobrze i fachowo gotowac ? jajecznica i gotowce sie nie licza
- czy choc raz w szkole ktos ci powiedzial jak sobie radzic np z biurokratycznym zusem, jak pisac odwolania, jak sie upominac o swoje, jak "popychac swoja sprawe", wiesz czym jest OFE, IKE i od czego zalezy kwota twojej emerytury ? czy wiesz co zrobic by wykorzystac swoje mozliwosci obywatelskie w 100% ? korzystac z roznych doplat ?
- czy znasz prawo pracy ? wiesz ile ci przysluguje wedlug prawa przerwy, urlopu platnego, okolicznosciowego ? czy znasz procedury dzieki ktorym mozesz cos wywalczyc ? czy wiesz jak naprawde dzialaja zwiazki zawodowe ?
czy wiesz jakie sa rodzaje strajkow ? wiesz co to nieposluszenstwo obywatelskie ?
Jak mniemam wielu z tutaj obecnych wie, czesciowo to co zaslyszeli w tv, od rodziny i dla wielu te myslniki moga sie wydawac trywialne, typowe no-brainery, ale zareczam ze spoleczenstwo o wielu NIE MA WIEKSZEGO POJECIA, zamiast byc uczonym rzeczy uzytecznych twoj mozg zostaje sprany/wypelniony pojeciami pokroju "chelbia, stulbia, rozmnazanie zaby, wydobycie węgla w rosji, co poeta mial na mysli" , ktos powie "kazda wiedza moze byc pozyteczna" .
Tak, ale przy ograniczonym czasie szkolnym wiedza musi byc procentowo jak najbardziej uzyteczna by obywatel mogl ograniczyc straty finansowe i bledy zyciowe do minimum, a nie przeplacac na prawnikow i opierac sie na mitach.
A co wy o tym sadzicie ? Czy ten program edukacji to nie jest zwyczajna zbrodnia na ludzkim gatunku ? kreowanie debili, zdezinformowanego ,niedoinformowanego czlekoksztalnego miesa kapitalistycznego, no bo taki najlepiej kroic.
W przypadki to wierza dziatki ( nie mylic z dziadkami ). Nie pozdrawiam pretorian systemu w postaci nauczycieli goniacych "za programem" dla ktorych guru jest dyrektor i system pokoju nauczycielskiego.
Nie, nie ucze sie, szkole skonczylem pare dobrych lat temu, ale tego sie nie zapomina.
Kazda niewiedza generuje koszty, zyjemy w erze informacji, nam przypadlo szczescie zycia w erze internetu ktory moze wypelniac luki informacyjne, tylko ze wiele ze zrodel nie jest wiarygodnych.