Wysłany:
2013-09-10, 18:36
, ID:
2494884
Zgłoś
Dziecko pomyślało: Skoro rozśmieszyłem tą zabawą mojego tatę to uda mi się rozśmieszyć innych. Na drugi dzień chłopczyk wziął gumowego przyjaciela do przedszkola aby rozśmieszyć inne dzieci. Ku jego zdziwieniu dzieci się nie śmiały, jedynie wykazywały zobojętnienie. Jedna koleżanka powiedziała nawet ,że jej mama ma 10 takich i lepsiejszych. Zasmucony więc, poszedł rozśmieszyć Panią przedszkolankę. Ona zaś inaczej zrozumiała jego intencje. Nimfomanka odebrała mu magiczny przedmiot i zaczęła się onanizować na jego oczach. Lekko przerażony chłopczyk wybiegł z sali, usiadł i zaczął płakać. Następnie wstał, wytarł łzy i wszedł z powrotem do sali. To co zobaczył po wejściu może wyjaśnić tylko jedno zdanie. "I Tak powstał Chocapic.. "
Kuniec. (wiem ,że chujowe)
idę robić chocapic