Doktory jado!

Jest dokładnie odwrotnie. Kretyni (dopisz sobie wyzwiska jakie chcesz) to ludzie którzy uważają że zmuszanie do szczepień to coś dobrego i normalnego.

Dychotomia myślenia – błąd procesów myślowych wyróżniony przez Aarona Becka charakteryzujący się postrzeganiem różnych zjawisk tylko w skrajnych aspektach. Dychotomia myślenia może prowadzić do występowania problemów psychologicznych. Według Edwarda de Bono dychotomia jest jedną ze skaz tradycyjnego myślenia człowieka, ponieważ uniemożliwia dostrzeżenia całego spektrum danych zjawisk lub tego, co jest pomiędzy nimi. Takie myślenie pełne jest pojęć-pułapek, jak wolność, sprawiedliwość, demokracja, imperializm. Myślenie w pobliżu tych pułapek jest praktycznie niemożliwe, ponieważ natychmiast zostaje się wessanym przez utrwalone wzorce, których nie można zakwestionować. Przykład: jeżeli kwestionuje się demokrację, jest się faszystą, jeśli mówi się o socjalizmie, to jest się marksistą itd. Polaryzacja jest tak zdecydowana, że nie dopuszcza żadnego „pomiędzy”.

Niestety antyszczepy do debile. Nikt nie twierdzi że NOP nie istnieje i szczepionki są 100% bezpieczne. Ale to jest prosta matematyka, szczepiąc ryzykujemy życiem promila dzieci, nie szczepiąc umrze kilka procent na choroby. Nie ma trzeciej drogi.
Po prostu korzyści ze szczepień znacznie przewyższają straty.
Problemem w tym sporze jest dychotomia myślenia antyszczepów.

Sam siebie opisałeś w tym cytacie.

Obrażasz innych tylko dlatego, że ze strachu, czy też ostrożności obawiają się pewnych kroków.

Ty wolisz nawyzywać ich,

a nie zastanowisz się, że mogą mieć oni powody, aby tak się zachowywać.

Zamiast normalnie rozmawiać tutaj, to każdy się nawzajem obraża. Śmiejecie się z innych, a sami bydłem do odstrzału jesteście. Taka to wasza retoryka.

Niestety antyszczepy do debile. Nikt nie twierdzi że NOP nie istnieje i szczepionki są 100% bezpieczne. Ale to jest prosta matematyka, szczepiąc ryzykujemy życiem promila dzieci, nie szczepiąc umrze kilka procent na choroby. Nie ma trzeciej drogi.
Po prostu korzyści ze szczepień znacznie przewyższają straty.
Problemem w tym sporze jest dychotomia myślenia antyszczepów.

Ale to jest prosta matematyka, szczepiąc ryzykujemy życiem promila dzieci, nie szczepiąc umrze kilka procent na choroby

mam pomysł; zaszczep się pierwszy gościu a po roku jak przeżyjesz ten eksperyment to pogratuluję osobistego poświęcenia dla nauki.