Wysłany:
2016-01-05, 22:11
, ID:
4362478
Zgłoś
Poniekąd racja... i jakoś nie kojarzę, żeby Komorowska miała parcie na szkło, a i z tego wywiadu nie wynika, żeby nie miała wlasnego zdania... zachowała się spokojnie i poprawnie, skonsultowała czy wszystko wyszło poprawnie (nie ma nawet odniesienia czy chodzi o treść, czy ogólny odbiór).
Ale jak myślisz czy to co piszesz nie powinno obowiązywać na przykład posłów i posłanek?
Czy na przykładd ministr spraw zagranicznych po kilku medialnych gafach (na pewno nie manipulacja, bo sam potwierdzał później to co mówił) dobrze wybrnie jeżeli podsumuje, że on po prostu nie jest dyplomatą.
Albo czy pani profesor zasiadającej w ławach sejmowych wypada zachowywać się rubasznie, prostacko... a pisać publicznie na poziomie gimnazjalisty?