Urodziło się małe gówniątko w rodzince darmozjadów na utrzymaniu podatników, wielkie mi kurwa wieści.
Urodziło się małe gówniątko w rodzince darmozjadów na utrzymaniu podatników, wielkie mi kurwa wieści. Nigdy nie będę płakać po każdym zabitym angolu, żabojadzie i szwabie zabitym przez ciapatych. Mam nadzieję że gdy zacznie się w Anglii religijna rewolucja to zginie zajebana maczetami wielka, mądra "Kłin Elysabef Tju" i cała rodzina królewska. Zamiast być smutnym będę się cieszył z tych wieści, ale jednocześnie będę się modlił żeby to gówno nie wkroczyło do Polski. Dla krajów Europy Zachodniej już nie ma nadziei, sami sobie bigosu narobili to teraz niech to wypiją, ale uważam że my musimy koniecznie się na to przygotować póki to jeszcze się nie zdarzyło. Mam nadzieję że nie wydarzy się to za panowania Donka i Bronka bo wtedy będziemy mieć przesrane.